Hit polskiego rynku zbrojeniowego?

„Piorun” sprawdza się na Ukrainie

Wojna to poza innymi aspektami, również test dla broni, której używają strony konfliktu. Jak wiemy – Ukraina – może liczyć na wsparcie batalistyczne ze strony wielu krajów. Eksperci związani z rynkiem zbrojeniowym z uwagą śledzą strategie prowadzenia działań wojennych – z użyciem różnych rodzajów broni.

Od pierwszych dni wojny na Ukrainie wiele mówi się m.in. o „Piorunach” – produkowanych przez Polską Grupę Zbrojeniową zestawach przeciwlotniczych, które – jak się okazuje – świetnie sprawdzają się w działaniach armii ukraińskiej. Są skuteczne i radzą sobie bardzo dobrze z rosyjskimi atakami.

Nie pozostaje to niezauważone przez podmioty aktywne na światowym rynku zbrojeniowym. Z wypowiedzi przedstawicieli Polskiej Grupy Zbrojeniowej wynika, że coraz więcej państw wyraża zainteresowanie nabyciem zestawów „Piorun”.

Czy ten nowoczesny i sprawdzony w boju produkt PGZ stanie się jej wizytówką, która będzie swego rodzaju zaproszeniem do większego zainteresowania całą ofertą polskiej zbrojeniówki? Czas pokaże, jednak sukcesu „Pioruna” można być już pewnym.

„Piorun”… wielofunkcyjny

Zestawy przeciwlotnicze produkcji Polskiej Grupy Zbrojeniowej są skuteczne w niwelowaniu zarówno tradycyjnego sprzętu powietrznego, czyli m.in. samolotów, jak i dronów.

Można przyjąć z dużym prawdopodobieństwem, że „Pioruny” są pociskami krótkiego zasięgu, które obecnie, podczas walk na froncie ukraińskim, sprawdzają się najlepiej.

Obecnie produkowane przez PGZ zestawy nie są zupełną nowością. Wcześniejsze wersje przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego znane były jako „Grom” i cieszyły się także dużym zainteresowaniem armii z różnych krajów, jeszcze przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie.

„Piorun” został jednak w sposób znaczący zmodernizowany, m.in. w bardzo istotnym zakresie autoryzacji, która optymalizuje bezpieczeństwo używania zestawów, co również jest bardzo cenionym rozwiązaniem na współczesnym rynku.

Obecnie w produkcji są zarówno zestawy „Grom”, jak i „Piorun”. Wiele na to wskazuje, że będzie się ona dynamicznie rozwijać.