Informacje przekazane przez Wiesława Szczepańskiego, wiceministra, ujawniają, że sądy w całym kraju prowadzą ok. 12 tys. postępowań sądowych odnoszących się do kwestii emerytalnych, gdzie Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA występuje jako strona (na dzień 15 IV 2024 r.). Szczepański zauważył, że wspomniany zakład dokonuje realizacji prawomocnych orzeczeń sądowych zgodnie z ich treścią, ponownie ustalając kwoty świadczeń na podstawie wartości sprzed czasu ich obniżenia. Dodatkowo, nalicza i wypłaca odpowiednie wyrównania, jednocześnie określając kwotę przysługującego świadczenia.
Natomiast w kontekście pytania o potencjalne koszty związane z przywróceniem pierwotnej wysokości świadczeń, Szczepański podkreślił, że ze względu na toczące się procesy sądowe, nie jest możliwe dokładne oszacowanie całkowitej kwoty skutków finansowych wynikających z wyrównania wypłacanych świadczeń. Wiceminister wyjaśnił, że do 15 kwietnia bieżącego roku zrealizowano 9957 prawomocnych wyroków sądu, które skutkowały wypłaceniem świadczeń o łącznej wartości 1 598 514 633,68 zł.
Kwestia ta ma swoje źródło w ustawie dezubekizacyjnej. Od 1 października 2017 r. emerytury i renty za okres „służby na rzecz totalitarnego państwa” od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. zostały obniżone (ostatnia data wynika z faktu, że w połowie 1990 r. powstało Biuro Ochrony Państwa). Regulacje te dotyczą około 40 tys. osób, z których około 25,5 tys. postanowiło odwołać się do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Ustawa dezubekizacyjna obejmuje funkcjonariuszy takich instytucji jak m.in.: Policja, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Służba Wywiadu Wojskowego, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Straż Graniczna, Państwowa Straż Pożarna, Służba Więzienna oraz ich rodziny.
Partia Prawo i Sprawiedliwość, broniąc ustawy wprowadzonej za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, zwracała uwagę, że świadczenia objęte tymi regulacjami były nieproporcjonalnie wysokie – najwyższa obniżona emerytura wynosiła 18 tys. zł. Z drugiej strony, według Lewicy, wielu osobom emerytury zostały cięte przez tzw. ustawę dezubekizacyjną do kwoty 800 zł, a tak wysokie emerytury, jakie sugerowało PiS, są rzadko spotykane.